Ferie minęły szybko, pierwszy tydzień był bardzo zimowy, a w drugim powiało wiosną. Wszyscy starali się umilić ten czas dzieciom, również Parafia pod wezwaniem Matki Bożej przy Żłóbku zaproponowała naszym milusińskim kilka atrakcji. Oferta skierowana była do wszystkich dzieci, również tych spoza Parafii.
Jeszcze w zimowej atmosferze ministranci i dziewczynki śpiewające w scholi udali się na Lodowisko do Gostynia. Większość dzieci miała łyżwy pierwszy raz na nogach, ale pod czujnym okiem ojca Proboszcza wszyscy dawali sobie świetnie radę na błyszczącej tafli. Były wyścigi, piruety i dużo śmiechu. Jeszcze tego samego dnia dzieci "przeniosły" się z lodowiska do Kręgielni w Zdunach. Dla wielu było to również pierwsze doświadczenie z grą w kręgle. Ale jako, że dzieci zdolne i bystre są, w mig pojęły reguły gry i celnie toczyły kule, zdobywając kolejne punkty.
We wtorek 21 lutego w klasztorze w sali św. Klary gościło ponad 60 dzieci. Wszyscy byli przepięknie przebrani, ponieważ był to bal przebierańców. Dzieci nie tylko tańczyły, ale też śpiewały, brały udział w różnych konkursach i zabawach. W tym dniu klasztor odwiedził nawet "diabeł", który wesoło bawił się z "aniołem". Organizatorzy przygotowali dla dzieci specjalnie na tę okazję słodki poczęstunek. Na zakończenie balu Ojciec Serafin zaprosił wszystkich do wspólnego śpiewu. Zabawa skończyła się, dzieci poszły do domu, a w klasztorze zapanowała znowu błoga cisza.
W czwartek 23 lutego o 9.10 grupa 72 osób (12 opiekunów i 60 dzieci) wyruszyła do Wrocławia do Bobolandii- największej w Polsce krainy zabaw. Dwie godziny "szaleństwa" w ogromnej, kolorowej hali wśród dmuchanych zamków, wulkanów, kolorowych piłeczek i jeszcze wielu innych atrakcji sprawiły dzieciom ogromną radość. Po wspaniałej zabawie posiłek w McDonalds, krótki odpoczynek i powrót do Kobylina z głową pełną wrażeń.
Ferie już się skończyły, a dzieci zasiadły w szkolnych ławkach lub na dywanie w przedszkolu. Pozostały im tylko wspomnienia i fotografie oraz nowe doświadczenia i umiejętności, jak chociażby jazda na łyżwach czy gra w kręgle. Najważniejsze jednak było to , że wszyscy mogli bezpiecznie, miło i w zgodzie spędzić wolny czas, a Ojciec Serafin zadbał abyśmy pamiętali, że Pan Bóg jest zawsze z nami. Bardzo serdecznie dziękujemy ojcu Proboszczowi za inicjatywę, materialne wsparcie, zaangażowanie i czas poświęcony dzieciom. Podziękowania również dla ojca Gwardiana za udostępnienie pomieszczeń klasztornych, dla p. Grażyny, p. Janusza Klupsia, p. A. Młodziuśkiego, p. L.Ostojskiego i p. W.Lisiaka oraz rodziców, którzy pomogli w transporcie dzieci. Dziękujemy członkom Zespołu Charytatywnego za bezinteresowną pomoc w organizacji zimowych atrakcji dla najmłodszych w naszej Parafii.
Mariola Wojciechowska