Początek jednego z październikowych weekendów, zapewnił dawkę humoru całej publiczności zgromadzonej w budynku sali przy ul. Krotoszyńskiej.
A wszystko za sprawą 4 dziewczyn, które przyjechały do Kobylina prosto z Podlasia. Mówią o sobie, że zajmują się hodowlą kur, krów, indorów i angor (na berety). A dla zachowania równowagi i odrobiny szaleństwa, na scenie zamieniają się w Moherowe Berety - czyli Helę, Jessicę, Anielę i Elbienię. Ten niepozorny kwartet rozbawił nas do łez.. Naturalny i instynktowny kontakt z publiką dziewczęta mają we krwi. Udowodniły nam, że potrafią świetnie wcielić się w swoje role, ale równie dobrze wychodzi im improwizacja. O poziomie świadczy choćby fakt współpracy Moherowych Beretów z Arturem Andrusem, czy królową polskiej sceny kabaretowej Joanną Kołaczkowską. To był zdecydowanie udany wieczór.
Warto dodać, że tym razem były dwa sposoby, by zdobyć bilety na wydarzenie. Tradycyjnie – zakupując je w budynku GOK, lub biorąc udział w konkursie. Aby je wygrać należało wykonać sobie zdjęcie w berecie, umieścić je pod postem dotyczącym konkursu, a następnie zebrać jak najwięcej „lajków”. Zwycięzcami naszego konkursu zostały : 1. miejsce – Agnieszka Paduch, 2. miejsce – Anna Lisiak i 3. miejsce – Ewa Jarus. Gratulujemy odwagi i kreatywności