O zagrożeniu, jakie stwarzało ogrodzenie przed budynkiem szkoły,
placówka informowała od lat… Płot groził zawaleniem. Niestety ciągle
brakowało funduszy na ten cel. Ogrodzenie niszczało coraz bardziej, a w
ostatnim czasie murki i słupki betonowe zaczęły się osuwać. Sprawą zajął
się sołtys Smolic pan Józef Ratajczak, który przekazał placówce środki
finansowe na ten cel… I choć pojawiły się problemy z wykonawcą z pomocą
przyszedł jeden z rodziców. Pan Grzegorz Polny wraz z bratem panem
Robertem Polnym podjęli się wyburzenia starego ogrodzenia oraz
postawienia niskiego murku z cegły klinkierowej (dopasowanego do budynku
szkoły). W trakcie prac wykonawczych, dzięki wsparciu sołtysa Smolic
oraz radnych i burmistrza Kobylina, szkoła otrzymała dodatkowe środki
finansowe, by znajdujący się przy murku parking wyłożyć kostką brukową.
Mimo napiętych terminów panu Robertowi Polnemu i jego ekipie również te
prace udało się wykonać. Całość inwestycji wyniosła 43.000,00 zł.
Teren przed szkołą „nie straszy” już zniszczonym i rozpadającym się
płotem oraz rozjechanym, błotnistym parkingiem. Za pomoc i wsparcie w
realizacji tej inwestycji podziękowania należą się przede wszystkim
sołtysowi Smolic panu Józefowi Ratajczakowi. Dziękujemy również
pozostałym osobom, które przyczyniły się do realizacji inwestycji:
radnym i burmistrzowi miasta Kobylina, panom Grzegorzowi i Robertowi
Polnym oraz ich współpracownikom, a także panu Wojciechowi Niedbale…
Szkoła to nasze wspólne dobro, wspólnie więc o nią dbajmy…