Na miejscu przywitał przybyłych, pracownik firmy VW p. Jerzy Włodarczyk, który oprowadził młodzież wraz z opiekunami po dwóch działach: budowy karoserii oraz montażu. Wycieczka rozpoczęła się od pobytu w spawalni, gdzie budowane są karoserie produkowanych w Poznaniu samochodów marki Caddy, Caddy Maxi i VW Transporter T5. To do tego miejsca trafiają wytłoczone z blachy elementy karoserii i składane są w szkielet pojazdu. Na tym etapie produkcji trudno poznać poszczególne elementy auta.
Młodzież mogła też zobaczyć, jak powstaje płyta podłogowa samochodu Caddy. Przygotowane w spawalni podłogi, drzwi, boki auta trafiają na najbardziej widowiskowe stanowisko, gdzie robot składa model. To też pierwsze miejsce, w którym można zauważyć charakterystyczne iskry towarzyszące spawaniu. Do tak przygotowanego szkieletu dodawane są kolejne elementy. Jednakże wcześniej wszystko musi trafić do lakierni, gdzie zwiedzający nie mogą niestety wejść, ale przewodnik w skrócie opowiedział, co tam się dzieje. Ciekawostką jest to, że cała powłoka lakiernicza na standardowym samochodzie Caddy waży aż 32 kg.
Dział montażu to kolejne miejsce w fabryce, w którym młodzież mogła przyjrzeć się, w jaki sposób samochody są wyposażane. Gotowe kokpity dowożone są z niedalekiego Swarzędza. W ostatniej z hal najważniejszy jest moment tzw. wesela, czyli połączenia nadwozia z podwoziem. Dzieje się to automatycznie i to jedyna chwila, w której linia montażowa przystaje.
Zanim samochody wyjadą z fabryki w świat,
są dokładnie sprawdzane m.in.
w świetlnym tunelu, w którym pracownicy szukają ewentualnych „niedoróbek”. Ciekawostką jest fakt, że co dwie minuty z
linii produkcyjnej zjeżdża nowy samochód, a dziennie jest ich składanych 750
sztuk.
Młodzież naszej placówki była zaskoczona zaawansowaną technologią, jaką wykorzystuje się w fabryce. Mamy nadzieję, że taki wyjazd jest dla młodzieży uczącej się w zawodach mechanicznych dodatkową motywacją do kształcenia się i pogłębiania wiedzy w tej dziedzinie.
A. Grzempowska
{mosimage}{mosimage}