Mimo iż trwają ferie zimowe (choć trudno w to uwierzyć, spoglądając za okno), to smolicka szkoła nie próżnuje... Wbrew przekonaniu, że to uczniowie najbardziej czekają na przerwę w nauce, w Szkole Podstawowej w Smolicach w pierwszy tydzień ferii było gwarno i wesoło. Nauczyciele zatroszczyli się o to, by najmłodsi nie nudzili się w domach.
W pierwszym dniu ferii odbyła się wycieczka do Wrocławia. Udział w niej wzięło 40 uczniów (połowa szkoły). Najpierw wszyscy świetnie bawili się w "LopysWordzie", później przyszedł czas na wodne zabawy w Aquaparku. Na koniec oczywiście McDonald.
W kolejnym dniu dzieci wzięły udział w programie "Ratujemy i uczymy ratować". Po obejrzeniu instruktażowego filmu animowanego z doktorem Kręciołkiem w roli głównej uczniowie, przy użyciu fantomów, szkolili się w zakresie udzielania pierwszej pomocy.
Kolejne dni to czas spędzony na grach, zabawach oraz zajęciach świetlicowych. Szkoła zamieniła się również w salę kinową, w której to na dużym ekranie miłośnicy fantastyki mogli obejrzeć filmy "Hobbit. Niezwykła podróż" i "Hobbit. Pustkowie Smauga".
Każdego dnia na dzieci czekała również ciepła herbata oraz słodki poczęstunek. Nie wszyscy uczniowie mogą spędzić ferie zimowe w górach czy w innych atrakcyjnych miejscach. Dlatego tym bardziej dziękujemy wszystkim nauczycielom, którzy zatroszczyli się o to, by dzieci, które pozostały w domach, spędziły czas wolny atrakcyjnie i miło...